niedziela, 29 lipca 2012

Jamie Oliver i niedzielny obiad czyli pieczone piersi kurczaka

Jamie's 30 minutowe dania są doskonałe na niedzielny obiad. W niedziele mam zazwyczaj czas i chęci na spróbowanie czegoś nowego. Przepisy Jamiego są proste i szybkie, a na dodatek zawsze wychodzą.

Dzisiejsze danie to piersi kurczaka obwinięte paskami bekonu, pieczony z pomidorami koktajlowymi i cytryną na podstawie przepisy z książki "30 minut w kuchni" Jamiego Olivera. Jak na pewno wiecie pieczone pomidory są niesamowicie soczyste i słodkie, a cytryna powoduje że kurczak robi się bardzo soczysty i po prostu rozpływa się w ustach.


Składniki:

- 4 filety z piersi kurczaka
- 4 plastry bekonu
- suszone oregano
- słodka papryka
- łyżka masła
- 1 cytryna
- 300 g pomidorów cherry
- sól i pieprz do smaku
- oliwa z oliwek

Nastawiamy piekarnik na 250 C.

Piersi kurczaka nacieramy przyprawami i oliwą z oliwek, a następnie kładziemy na rozgrzaną patelnie z roztopionym wcześniej masłem. Smażymy przez około 5 minut, aż obie strony kurczaka będą zarumienione. W tym samym czasie należy przygotować naczynie żaroodporne. Wkładamy do niego cytrynę ( pokrojoną na 4 części ) i pomidory, oraz kurczaka wraz z sosem z patelni. Wcześniej przygotowane plastry boczku kładziemy na piersi kurczaka. Naczynie żaroodporne wkładamy do wcześniej rozgrzanego piekarnika i wszystko razem pieczemy przez około 15 minut.

Świetnie smakuje z pieczonymi ziemniakami.

Smacznego !!

sobota, 28 lipca 2012

Szybki obiad - Spaghetti alla Carbonara

To już ostatnie dni moich wakacji. W poniedziałek trzeba wracać do pracy... ach szybko minęło. Nie miałam dzisiaj ochoty na jakieś wielkie gotowanie. Chce wykorzystać ostatnie godziny lenistwa. W ciągu ostatnich 3 tygodni udało mi się przeczytać 7 książek, co uważam za duży sukces.

Przepis na Spaghetti Carbonara jest szybki i prosty. To chyba najszybszy makaron jaki udało mi się przyrządzić. Podane składniki są na dwie osoby. Makaron powinno się podać zaraz po ugotowaniu.

Składniki:

- oliwa z oliwek
- 250 gr boczku, pokrojonego w kosteczkę
-2 jajka
- pół szklanki tartego parmezanu
- pół opakowania makaronu ( najlepiej spaghetti )

Nastawiamy wodę na makaron ( lekko osoloną ), a następnie gotujemy makaron wg zaleceń na opakowaniu. Pamiętajcie, że makaron najlepiej smakuje al dente. Na patelni smażymy boczek, tak długo aż się zrobi chrupiący.

Do małej miseczki rozbijamy jajka, wrzucamy 1/4 szklanki parmezanu, a następnie mieszamy. Kiedy makaron jest już gotowy, przekładamy go do większej miski, dodajemy boczek i jajka. Szybko wszystko mieszamy, ewentualnie dodajemy do smaku więcej parmezanu i pieprz.



Prawda, że proste ?!

Smacznego !!

piątek, 27 lipca 2012

dietetyczne fajitas czyli kurczak po meksykańsku

Dzisiaj wszystkie oczy skierowane są na Londyn i początek Igrzysk Olimpijskich. Ja na pewno będę dzisiaj oglądać ceremonie otwarcia, a wy ?

A na obiad dzisiaj coś prostego, smacznego i dietetycznego - Fajitas de pollo czyli paseczki kurczaka ( faja to po hiszpańsku pasek ).

Składniki:

- filet piersi kurczaka ( możecie też użyć wołowinę ) pokrojone w paski, około 1 cm grubości
- 1 czerwona papryka, także pokrojona w paski
- 1 duża cebula, grubo pokrojona
- sól i pieprz do smaku
- dwie łyżeczki słodkiej papryki w proszku
- olej z oliwy

Wszystkie składniki mieszamy razem w misce, przykrywamy plastikową folią i wkładamy do lodówki na około 2 godziny. Wyjmujemy mięso z lodówki i odkładamy na około 20 minut. Chodzi o to by nie kłaść zimnego mięsa z lodówki na rozgrzaną patelnie ( szczególnie ważne jeżeli używacie wołowinę). Rozgrzewamy patelnie, i przekładamy na nią wcześniej zamarynowane mięso i warzywa. Nie dodawajcie oliwy na patelnie, to co jest już w marynacie powinno starczyć. Smażymy około 15 minut.




Tak przygotowane mięso można podawać z meksykańską tortillą, ryżem albo bez niczego ( w tej ostatniej wersji jest to bardzo smaczna, pożywana dietetyczna potrawa! )
 
 Smacznego !!

środa, 25 lipca 2012

Gnocchi di Patate

Pamiętacie film "Ojciec Chrzestny III " ? Jest tam scena kiedy Mary przychodzi do Vincenta, i Vincent uczy ją jak lepić gnocchi. Wczoraj wieczorem obejrzałam ten film po raz nie wiem już który i ta właśnie scena podsunęła mi po pomysł na dzisiejszy obiad. 

Będąc na wakacjach miałam okazje jeść przepyszne Gnocchi di Patate in Crema di Gamberi e Fiori di Zucca czyli w sosie krewetkowym z kwiatami cukinii ( zdjęcie ten potrawy możecie zobaczyć w moim wczorajszym wpisie ). Na wakacjach lub w restauracjach zawsze staram się jeść potrawy, których sama nie umiem zrobić. I tak do tej pory było z gnocchi. Myślałam, że potrzebne mi będą jakieś specjalne przyrządy albo składniki, których nie mam w mojej szafce kuchennej. Jednak ogladając wczoraj film pomyślałam, że nie może być to jednak, aż tak skomplikowane jeżeli Andy Garcia może.. dlaczego nie ja !! 

Przeszukałam książki kucharskie i znalazłam dziecinnie prosty przepis w "The Tuscan Sun Cookbook " Frances i Edward'a Mayes. 

A oto przepis na gnocchi de patate Frances Mayes lekko zmieniony przeze mnie ze względu na moc mojego piekarnika.

Składniki:

- 6 średniej wielkości ziemniaków
- łyżeczka soli
- szklanka mąki ( plus mąka do posypania stołu )

 Nastawiamy piekarnik na 300 C. Wkładamy ziemniaki w mundurkach i pieczemy je przez około 60 minut. Po tym czasie, ziemniaki powinny być już miękkie, a skórka powinna odchodzić bez problemowo. Odstawiamy ziemniaki na chwile na przestygnięcie. W tym czasie możemy przygotować sos do gnocchi. Ja wybrałam sos pomidorowy. Nie mam standardowego przepisu pomidorowego. Zazwyczaj jest to miks warzyw i przypraw, które akurat znajdują się w mojej kuchni. Nigdy nie solę anie nie pieprze sosu, a to dlatego, że ser którym posypujemy potrawę jest już wystarczająco słony.

Składniki na mój dzisiejszy sos pomidorowy:

- 1 średniej wielkości cebula
- 2 ząbki czosnku
- jedna suszona papryczka chili
- szczypta suszonego oregano
- puszka pomidorów ( 400g )
- ewentualnie szczypta cukru do smaku

Podsmażamy cebulę, czosnek i paprykę. Wsypujemy suszone oregano i wszystko zalewamy pomidorami z puszki. Jak sos już się zagotuje, miksujemy wszystko za pomocą blendera i zostawiamy przez 5 kolejnych minut na wolnym ogniu.

Po ugotowaniu sosu, nasze ziemniaki powinny już ostygnąć. Obieramy je ze skórki, opłukujemy w zimnej wodzie i posypujemy solą. Do dużej miski wsypujemy mąkę i ziemniaki. Używając naszych rąk, oba składniki mieszamy ze sobą tak by powstała jednolita masa. Obsypujemy stół i dłonie mąką, a następnie rolujemy wałeczki o grubości mniej więcej 2 cm. Następnie rozdzielamy rękoma, albo kroimy na małe kawałeczki ( wielkości oliwek ) i wrzucamy do osolonego wrzątku. Z tego przepisu wychodzi około czterech porcji. Dobrze jest ciasto ugotować partiami. Ja gotowałam 4 razy. Czekamy, aż gnocchi wypłyną na powierzchnie i gotujemy przez kolejne dwie minuty. Następnie wyjmujemy za pomocą łyżki cedzakowej i wrzucamy do wcześniej przygotowanego sosu.


Gnocchi z tego przepisu rozpływają się w ustach ! 

Smacznego !!

wtorek, 24 lipca 2012

Sardynia i Rzym kulinarnie

Ach te wakacje. Czekamy na nie przez cały rok...a one tak szybko mijają. Jak już wcześniej wspominałam w tym roku wybrałam się do Włoch. Decyzja była prosta trochę plaży ( Sardynia ) i kultury ( Rzym ).

Rzymu nikomu nie trzeba polecać, jest to magiczne miasto, które trzeba zobaczyć. Sardynia... to raj na ziemi ! Przepiękne piaszczyste plaże. Niesamowite krajobrazy. Ciepła woda. Bardzo przyjaźni ludzie. No i oczywiście bardzo smaczna kuchnia.

Specjalnością Sardynii jest chleb, zwany Pane Carasau, lekki i chrupiący. Mi bardzo smakował z mozarella, małymi różnokolorowymi pomidorami i bazylią.


Sardyński chleb


Włoskie menu jest bardzo bogate.. pizze na cieniutkim cieście ( w Rzymie pizza jest już troszeczkę inna, często prostokątna i sprzedawana na wagę - koniecznie trzeba ją spróbować ! ), makarony, lody, sery 9 przysmakiem na Sardynii jest ser pecorino sardo.), pomidory, najlepsza i najbardziej aromatyczna bazylia na świecie. Kulinarny zawrót głowy...


Po takich wakacjach, i odkryciu paru nowych smaków mam głowę pełną nowych pomysłów. A jeżeli chcecie przeczytać troszeczkę więcej na temat mojej podróży, kliknijcie  tutaj

Pozdrawiam